Bardzo! Bardzo nie lubię jak młodzi tatusiowie chwalą się zdjęciami swoich swieżo upieczonych pociech. Wszędzie gdzie popadnie, zaczynając od naszej-klasy.
Obiecałam sobie, że ja tego nie będę robić. I nie robię! Ale sytuacja wymusiła na mnie usprawiedliwienie moich opóźnień w obiecanych rzeczach do oscrapowania.
Tak więc wklejam to zdjęcie, nie dlatego by się pochwalić, tylko po to aby się usprawiedliwić. :D